13-06-2011, 15:31
(13-06-2011, 15:20)neoh napisał(a): Zrób sobie jakaś 'czarną liste' w necie, napisz wszystkie jego dane, napisz jak cię oszukał itpA później masz proces o zniesławienie. Genialna rada. Ale najpierw zastosuj ją sam. Może jeszcze dłużnikowi podeślij link. A potem delikwentowi płacisz odszkodowanie za straty moralne/utratę dobrego imienia.
Niewiem czemu czegoś takiego w Polsce nie ma ale ze granicą jak ktoś coś przewini to się go nie chowa (tak jak w Polsce) tylko wszystko jest publiczne. Np. Jeśli ktoś po pijaku wsiadł w auto i zabił drugiego człowieka to jego imię jest w gazecie itp.
Ludzie, zanim coś poradzicie, pomyślcie trochę - to nie boli. Satysfakcja gwarantowana.
Od takich rzeczy jest Policja/Sąd - inaczej nie ma sensu. Kiedyś można było spuścić wpierdol konkretny, ale te czasy już niestety mijają (a działało w stu procentach).
(13-06-2011, 15:25)Nicorrtiss napisał(a): niby fajnie, ale czy tak można.... mam na mysli ustawe o ochronie danych osobowych?Oczywiście, że nie. Czemu? Patrzy wyżej.